Produkcja powstała w oparciu o dziennik, jaki napisała Piper Kerman, czyli "Dziewczyny z Danbury. Orange Is the New Black” który posłużył za podstawę do scenariusza serialu, zajmowała się szmuglowaniem narkotyków i praniem brudnych pieniędzy, za co została oskarżona i skazana. Spędziła trzynaście miesięcy w więzieniu i zaraz po wyjściu spisała wszystkie swoje doświadczenia, które wydane w formie powyższej książki okazały się wielkim sukcesem. W serialu pojawiają się przeróżne osobowości kobiet, ale i również mężczyzn co sprawia, że realizacja jest realistyczna. Serial nie pojawi się nigdy w telewizji, bo musieliby cenzurować co trzecią scenę i może to wiele osób odrzuca, ale to serial o wiezieniu wiec przedstawienie go jako raju byłoby mocno przekoloryzowane. Podoba mi siew nim również że po pierwszym sezonie, bohaterka pierwszoplanowa odchodzi w cień i wszyscy stają się głównymi bohaterami, zaczynamy poznawać życie osób, które tworzyły tło. Możemy poznać m.in. kobietę, które poszła do więzienia, by chronić swojej rodziny lub dziewczynę, która żyła całe życie w bogatej rodzinie i nagle znalazła się na równi ze wszystkimi. To jednak nie wszystko, bo w serialu możemy zobaczyć również matki, które cierpią, bo nie widzą swoje dzieci raz na pół roku lub rzadziej. Oczywiście można powiedzieć, że same sobie na to zasłużyły, ale właśnie oglądając ten serial możemy dowiedzieć się, dlaczego tak postąpiły, bo to często wina ich wychowania i społeczności, w jakiej dorastały.
W serialu jest też poruszony temat naruszania władzy poprzez strażników, którzy po prostu wykorzystywali niektóre więźniarki w zamian za narkotyki itd. . Jest też wesoła strona serialu, bo ich akcje i zagrywki są często zabawne. Jest wiele scen komediowych, które sprawiają, że serial dostarcza przeróżne emocje, od płaczu do śmiechu. Oczywiście muszę wspomnieć o roli Uzo Aduba która gra Szalonoką i wychodzi jej to genialnie, już charakteryzacja jest niesamowita, a już gra aktorska Uzo jest po prostu niesamowita.
Nie chce zdradzać za wiele szczegółów, ale naprawdę polecam ten serial i radzę nie zrażać się na początku mocnymi scenami, bo na prawdę warto obejrzeć ten serial.
Czwarty sezon będzie mieć premierę w czerwcu tego roku na platformie Netflix.
*zdjęcia: comingsoon.net, netflix.com,
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz