Odkryłem dziś telewizje w internecie i aż obejrzałem finał Top Model. Najbardziej zdziwiło mnie to, że był strasznie nudny, bardziej ciekawiły mnie składniki jogurtu, który piłem, ale oglądałem, bo czekałem aż mnie zaskoczy. Niestety wygrał Radek tak jak się spodziewałem. Kibicowałem mu najmniej, ale i tak wiem, że cała reszta osiągnie większy sukces niż on, ponieważ podpiszą korzystniejsze kontrakty. Przykładem jest Marta Sędzicka z poprzedniej edycji, która radzi sobie lepiej niż zwyciężczyni, czyli Osi Ugonoh. To samo było w X Factor, gdzie lepiej poradzili sobie finaliści lub półfinaliści niż zwycięzcy. No oczywiście poza Dawidem, ale
on się wykłócił i podpisał lepszy kontakt niż inni zwycięzcy. Programy
tego typu, najlepsze są do wypromowania siebie czy swojego zespołu, a
nie do wygrania, ponieważ zwycięstwo przeważnie wiąże się z podpisaniem kontraktu, który no nie jest najkorzystniejszy. Dlatego wiem, że przynajmniej 3/4 z uczestników Top Model, da sobie radę. Wracając do samej edycji to była to chyba najlepsza edycja bo działo się wiele i w końcu poziom był wysoki.
W ogóle miałem chyba pisać o świętach, ale jakoś mój nastrój świąteczny był większy 2 tygodnie temu niż teraz. Dziwne, ale tak jest :D
Rozmyślam ostatnio o tym, gdzie pojechać następnym razem i waham się pomiędzy Toruniem, Szczecinem i Poznaniem, z czego w Szczecinie już byłem i jest tam brzydko, ale chcę dać jeszcze szansę temu miastu :D.
Uwielbiam podróżować, poznawać nowe miejsca, nowych ludzi, i różnie
gwary. To niesamowite jak świat jest zróżnicowany i nawet w Polsce to
widać. Wystarczy zacząć zwiedzać różne strony Polski i wtedy zobaczymy jak różnorodnym krajem jesteśmy wbrew wszelkim pozorom.
Już sama podróż pociągiem nam to udowadnia gdzie możemy poznać przeróżnych ludzi.
Ze mną najczęściej zaczynają rozmawiać starsze panie i uwielbiają
opowiadać historię swojej rodziny, a ja z grzeczności tego wysłuchuję.
To w sumie zabawne, że starsza osoba opowiada o swojej rodzinie, przypadkowej osobie.
Tak słucham Stars.Tv i znowu uświadamiam sobie jak lata 80 wpłynęły na współczesną muzykę i
jak nadal twórcy czerpią z tamtych lat. Uwielbiam słuchać muzykę z tej
złotej ery. Jest dla mnie ponadczasowa, a przy disco z lat 80 zawsze
bawi się świetnie, no bo kto nie zna tych przebojów. Słuchając współczesnych przebojów, można wysłuchać w nich wiele sampli właśnie z tamtego okresu lub nawet całych podkładów Zacząłem się zastanawiać czy za 10/20 lat przy
współczesnych przebojach będziemy się nadal tak świetnie bawić, jak
teraz przy hitach lat 80.
W ogóle zapraszam was na mojego instagrama
, ponieważ
wrzucam tam dość często różne zdjęcia i w sumie miło mi jak mogę się
dzielić z innymi moimi podróżami itd. Co prawda nie oczekujcie tam jakiś
szokujących zdjęć, bo tam przeważnie trafiają właśnie zdjęcia z podróży ;) Zapraszam również na pinteresta którego niedawno odkryłem, a o którym zapomniałem.
Obiecuje ze kolejny post będzie już o świętach, bo widzę, że ostatni stał się najpopularniejszym postem na blogu. Pojawi się też kolejny post o muzyce, ale kiedy to zależy od tego, kiedy Adele da swój nowy album na Spotify lub Apple Music.Chyba powstanie też post o latach 80 ;) także czekajcie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz