Photography by Eric

20 gru 2015

Christmas is coming... (Part III)

To ostatni przedświąteczny post. Tak jak obiecałem, tym razem będzie o filmach, gotowaniu, przygotowaniach, dekoracjach, muzyce no i może trochę o jarmarkach. Na pewno będzie tego więcej niż zwykle dlatego polecam zaparzenie sobie dobrej kawy bądź herbaty i odprężenie się przed przeczytaniem, najlepiej przy jednym z utworów świątecznych.
Na początek chciałbym podziękować tym którzy regularnie czytają mojego bloga i od których dostaje wiadomości na facebook'u. To naprawdę miłe wiedzieć, że ktoś to czyta :D. Jestem też miło zaskoczony coraz większą grupą odbiorców, tak tak wiem, że się chwalę, ale to jest miłe, gdy widzę, że coraz więcej osób chce czytać moje posty. No ale kończąc już tę nudną wypowiedź, wróćmy do tematu postu, czyli do świąt.
Już tylko 4 dni pozostały do wigilii, dlatego teraz czas już na wielkie przygotowywania do świąt. Tym którzy nie zrobili jeszcze zakupów, współczuję, bo czeka na was w sklepach wielki tłum ludzi, którzy nie wiedzą co chcą kupić, ale coś muszą.
Dla mnie ostatnie dni przed świętami to głównie bieganie ze stosem poplątanych światełek i próba stworzenia z nich czegoś na miarę świątecznego Paryża...niestety przeważnie wychodzi świąteczny Sosnowiec, no ale tragedii nie ma. Wiem, że miałem pisać w tym poście o poradach, ale jakoś nic nie przychodzi mi do głowy...jeśli nie wiecie, jakie zrobić dekoracje to poszukajcie w internecie albo po prostu puśćcie wodze fantazji. Jeśli już szukacie inspiracji to polecam wam blog Plan your Space tam na pewno znajdziecie ich sporo. 

 Przygotowania
Pierwszym wątkiem będą właśnie te największe przygotowywania. Najlepiej byłoby, gdybyście sobie je rozplanowali, ale myślę, że mało osób by się tego planu trzymało, ponieważ trudno przygotowywać się do świąt według jakiegoś schematu, przeważnie wygląda to jak jeden wielki chaos. Dlatego najlepszym wyjście jest stworzenie listy rzeczy, które po prostu musimy wykonać i trzymać się jej, by o niczym nie zapomnieć, wtedy będziemy mieli pewność, że wszystko się uda tak jak chcieliśmy. W sumie to nie wiem, po co ja to piszę...chyba tylko dlatego że wcześniej obiecałem, że o tym będzie, a tak jakoś daleko mi do doradcy w tych sprawach, dlatego to by było na tyle w tym wątku :D

Jarmarki Bożonarodzeniowy 
To, że najlepszy jarmark bożonarodzeniowy jest we Wrocławiu, już chyba wiecie i w sumie nie tylko najlepszy w Polsce, bo sprawdzając różne rankingi europejskie, Wrocław zwykle znajduje się w top 10 co mnie nie dziwi, bo Wrocławski jarmark naprawdę trzyma wysoki poziom.
Najlepszy jarmark w europie jest ponoś w Berlinie, nie byłem i nie ocenie go sam, ale słuchając opinii innych, chyba tak naprawdę jest, ponieważ nie usłyszałem nigdy złej opinii o tym jarmarku, dlatego może za rok się wybiorę. Tak samo jarmark w Dreźnie, który jest jednym z najstarszych jarmarków w europie, jest uważany za jeden z najlepszych na tym kontynencie. Dlatego cieszę się z nowych bezpośrednich połączeń do Drezna. Kolejnym jarmarkiem do odwiedzenia jest oczywiście Praski jarmark. Oglądając zdjęcia, mam wrażenie, że gdybym go zobaczył na własne oczy, zmieniłbym zdanie na temat Wrocławia i za najlepszy jarmark uznałbym właśnie ten Praski. Zresztą sami zobaczcie.
Znowu nie wiem czemu zacząłem o tym pisać, ponieważ nic konkretnego tu nie napiszę, bo widziałem tylko trzy jarmarki bożonarodzeniowe, we Wrocławiu, Łodzi i Krakowie, i o ile Kraków jeszcze trzyma jakiś poziom to Łódzki jest taką zbieraniną wszystkich wiejskich straganów i nie ma nic co by przyciągało, po prostu mam wrażenie, że organizatorzy organizują go, bo muszą, a nie mają na niego kompletnie żadnego pomysłu, by jakoś się wyróżnić.
Polecam wam w Polsce Jarmark we Wrocławiu, Krakowie oraz Olsztynie, ponieważ to są najlepsze jarmarki w naszym kraju. A jeśli chodzi o europie to oczywiście jarmark w Berlinie, Pradze, Dreźnie oraz w Wiedniu no i oczywiście podróż do kraju świętego Mikołaja, czyli do Finlandii, bo tam atmosferę świąt odczujecie najlepiej.

Filmy 
Teraz czas na dawkę kolejnych produkcji filmowych które dotyczą świąt. Jeśli nie chce wam się lub nie możecie jechać na jarmark bożonarodzeniowy to właśnie filmy jak również muzyka wprowadzą was znakomicie w ten klimat świąteczny.
Nie wspominałem przedtem, wiec teraz o tym napiszę. Listy do M. polecam wszystkim, szczególnie pierwszą część bo to znakomite połączenie poczucia humory z klimatem świat. Ta komedia ma wszystko. Gdy ją zobaczyłem po raz pierwszy to byłem w wielkim szoku że polska produkcja jest tak dobra. Jak ktoś chce to potrafi.
 
Kolejny film to tegoroczna produkcja w gwiazdorskiej obsadzie. Zobaczymy w niej m.in. oscarowego Alana Arkina(Mała miss, Operacja Argo, Dorwać Smarta), oscarową Dianę Keaton(Wielkie Wesele, Lepiej późno niż wcale, Ojciec Chrzestny) czy też John'a Goodman'a(Flinstonowie, Blues Brothers, Lot). Chodzi mi oczywiście o Kochajmy się na święta.
To opowieść o czterech pokoleniach rodziny Cooperów których podczas świat w rodzinnym domu spotykają niespodzianki. Może i brzmi to banalnie ale takie scenariusze w filmach świątecznych, zawsze się sprawdzają,
Następny film o jakim chcę napisać, odróżnia się od pozostałych ale jest już kultowym filmem,
nie mówię tu o Kevinie. Chodzi mi o genialny film Grinch: Świąt nie będzie. Nie będę pisał o czym jest ten film bo raczej każdy go zna. Film ma swój własny charakter i to w nim jest najlepszego, dlatego go wam polecam na święta do obejrzenia.
No i ostatnia pozycja to film sprzed 20 lat, a mianowicie Ja cię kocham, a ty śpisz z genialną Sandrą Bullock(Grawitacja, Wielki Mike, Miss Agent, Speed) w roli głównej, To również znany film ale w skrócie przedstawię o czym jest. Film opowiada o Lucy która w poszukiwaniu szczęścia przeprowadziła się do Chicago i zamieszkała w małym mieszkaniu w towarzystwie kota. Kot jest jej jedyną bliską osobą w tym mieście. Pewnego dnia spotyka mężczyznę w którym od razu się zaczyna podkochiwać mimo że nawet jej nie zauważa. Tym razem mężczyzna rzuca dziewczynie mimochodem grzecznościowe „Wesołych świąt”. Wyrwana z odrętwienia Lucy nie zdąży wydobyć z siebie nawet jednego słowa. Po chwili widzi na peronie dwóch chuliganów, którzy brutalnie atakują jej ukochanego. Mężczyzna spada na tory, tracąc przytomność. W ostatniej chwilii Lucy odciąga go na bok sprzed pędzącego pociągu. Zaczyna się sekwencja pomyłek. Najpierw personel szpitala uznaje Lucy za narzeczoną pacjenta, zezwalając jej czuwać przy łożu chorego, który wskutek odniesionych obrażeń zapadł w śpiączkę. Zjawia się w komplecie rodzina która również biorą ją za dziewczynę Petera. Lucy od razu przypada im do gustu. Proszą narzeczoną syna, aby spędziła z nimi święta Bożego Narodzenia, a ona przyjmuje zaproszenie.No i to tak w skrócie. Bardzo miły film i mimo iż święta nie są tam głównym tematem to klimat świąteczny w tym filmie można poczuć.


Muzyka
Tu już krótko, ponieważ nie będę sie rozpisywał o poszczególnych utworach tylko podrzucam wam moją playlistę na której są same hity świąteczne. Zachęcam was do jej włączenia bo wszystkie piosenki są doskonale znane, a jak już mówiłem, muzyka robi niesamowity klimat. 



To wszystko w tym poście. Nie wiem, czy pojawi się czwarta odsłona odliczania, ale na pewno najpóźniej w wigilię pojawi się jeszcze jeden świąteczny post, który zakończy cykl "Christmas is coming..." tak więc czekajcie i miłych przygotowań ;)


*źródła: tumblr.com, youtube.com, eurotramping.pl, topratedtravel.com, facebook.com/FotografiaDanielGrodzinski, vanessafahy.com, thebearfootbaker.com, churchmarketingsucks.com, 
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz